Graham, Harrison Scallatino i Johnson podważyli drzwi i udało im się wejść do środka. Intensywność zapachu ich przytłoczyła i od razu założyli maseczki. W drugim pokoju również panował niesamowity bałagan. Naga kobieta której nogi widzieli przez dziurkę od klucza rzeczywiście nie żyła. Leżała na materacu, wsparta poduszkami naprzeciwko szafki z telewizorem. Nie żyła już od jakiegoś czasu, jej ciało było opuchnięte, miała nienaturalnie ułożone nogi i ręce. Miała już plamy opadowe. Obok materaca leżała jeszcze jedna kobieta. Zwłoki również było mocno napuchnięte. Miała na sobie dżinsową minispódniczkę i jasną koszulkę z napisem „Pour Toi” i nadrukowaną czerwoną różę.