Mullen, Michael Anthony „Rozmawiałem z nimi trzema. Z całej trójki tylko jeden okazał skruchę i poczucie winy. To właśnie jego puściłem wolno.” Powiedział, że zabił Eissesa i Vazqueza, ponieważ obaj obwiniali swoje ofiary i nie okazali skruchy. Powiedział też, że chciał ocalić jednego z nich, żeby ten ocalały przekazał informację, że społeczeństwo nie będzie tolerować wykorzystywania i maltretowania „naszych” dzieci.